Urszula Opyrchał
Oddzielenie od tego, co wartościowe
Ważnym zagadnieniem dotyczącym życia człowieka jest jego cel często utożsamiany ze szczęściem. Między innymi z powodu wpływu nauk biologicznych i myślenia materialistycznego współcześnie w dużej mierze odeszło się od mówienia o celu życia człowieka, często podsumowując, że jest ono bezcelowe. Nie znaczy to jednak, że zakończyły się tego typu rozważania. Po prostu przyjęły one inną formę i coraz częściej zaczęto mówić o sensie życia człowieka. Już ponad trzydzieści lat temu prof. Tadeusz Ślipko pisał:
We współczesnej literaturze filozoficzno-etycznej problematyka celu i szczęścia ludzkiego życia nader często, jeżeli nie wyłącznie, bywa traktowana w kategoriach „sensu” życia.
[Tadeusz Ślipko SJ, Zarys etyki ogólnej, Kraków 2002, s. 130]
Wielu filozofów zwraca uwagę na to, że tym, co nadaje życiu człowieka sens, są wartości (zob. Ingarden o wartościach i sensie życia człowieka). Nie chodzi jednak o wartości materialistyczne, które dotyczą posiadania. Nie chodzi o to, co sprawia, że nasz dobytek można wycenić wyżej, lecz o to, co nadaje wartość nam jako istotom ludzkim, to, co sprawia, że ujawniamy sposób życia wyłączny człowiekowi. Wartość w tym rozumieniu jest tym, co odróżnia nas od zwierząt, ale jednocześnie jest wyzwaniem. Zbyt niepewne czy niekonsekwentne podejmowanie tego wyzwania może ujawnić, że nasze życie nie jest życiem typowo ludzkim, lecz można by je było nazwać np. barbarzyńskim.
Nawet jeśli ktoś decyduje się konsekwentnie żyć zgodne z wartością, raz na jakiś czas będzie doświadczać oddzielenia, co jest związane z egzystencjalnym bólem, brakiem spokoju wewnętrznego i szczęścia. Dopuszczenie bólu oddzielenia jest jedną z walut, którą płaci się za rozwój, za rozszerzanie świadomości, za zmianę sposobu istnienia na ścieżce ku doskonałości. Nie chodzi o użalanie się nad sobą czy budowanie niskiego poczucia własnej wartości, lecz o rozpoznanie realności, rozpoznanie braku doskonałości i tego, że nie jest się jednostką zintegrowaną, czyli taką, która w 100% działa tak, jak nakazuje życiowa wartość.
Aby się rozwijać, musimy odkryć, gdzie i w jaki sposób jesteśmy oddzieleni oraz od czego jesteśmy oddzieleni. Tęsknota za pierwotnym źródłem, za żywą esencją nas samych poprowadzi nas we właściwym kierunku. Pozwala ona odkryć oddzielenie od Wartości, oddzielenie, z którym należy pracować na Ścieżce, aby żyć własnym życiem. Własne życie to życie, które nas nie zawiedzie, to życie niepowierzchowne, to życie nawilżające nas odżywczymi substancjami umożliwiającymi wzrost. Jego kierunek jest wyznaczony przez ten egzystencjalny ból. Oto najdoskonalsza z możliwych perspektyw: jest coś, z czym można być zjednoczonym i jest to bardziej nieograniczone, niż bylibyśmy w stanie sobie wyobrazić.
[Navis Nord, Tęsknota i język kłamstwa, Kraków 2018, s. 25
Oddzielenie od wartości nie oznacza też braku sukcesu społecznego. Można świetnie zarabiać, mieć ciekawą pracę, wielki dobytek, ułożone zewnętrzne formy, ale wewnątrz czuć, że czegoś brakuje. To poczucie braku, tego, że coś ciągle jest nie tak, że ciągle nie do końca robi się to, co by się chciało i co jest w życiu najważniejsze, może wskazywać na budzącą się świadomość bycia oddzielonym. Przepięknie ten stan opisuje poniższy wiersz:
⚛ Kiedy jestem oddzielony ⚛
Tak wiele par oczu rozwinąłem,
A każda para widzi inny horyzont.
I choć wiele mam szerokich horyzontów,
Jestem całkowicie pozbawiony perspektyw,
Bo nie mogę dostrzec Ukochanego.
[Navis Nord, Duchowe SMS-y z Pałacu Mistrzów, cz. II, Kraków 2017, s. 78-79]
Dopuszczanie tego, że jest się oddzielonym od wartości, pomaga też w poszukiwaniu tego, o co naprawdę w życiu chodzi (zob. Jak znaleźć to, o co mi chodzi w życiu?).
Polecam na koniec zastanowić się nad poniższymi kwestiami:
W jaki sposób uciekasz od tego, co cię boli?
W jaki sposób uciekasz od uświadomienia sobie niewystarczającego kontaktu z tym, co jest najbardziej wartościowe?
Jak często przypominasz sobie, co jest dla ciebie ważne? Czy dążysz do tego, by każde twoje działanie było ekspresją wartości, która nadaje sens twojemu życiu?
W jaki sposób (być może nieświadomie) okłamujesz siebie, że żyjesz w 100% zgodnie z twoją wartością?
Jak często pogłębiasz swoje rozumienie wartości, by nie pozostawać na zbyt powierzchownym poziomie?
Jak często konfrontujesz się z własnym prymitywnym i nieadekwatnym rozumieniem wartości?
Zachęcam do przeczytania:
1. Navis Nord, Duchowe SMS-y z Pałacu Mistrzów, cz. II, Kraków 2017.
2. Navis Nord, Tęsknota i język kłamstwa, Kraków 2018.
3. Tadeusz Ślipko SJ, Zarys etyki ogólnej, Kraków 2002 (1984).
#filozofia #filozofia_człowieka #brak_celu #wartość #DuchoweSMSyZPałacuMistrzów #kim_jestem #sens_życia #TęsknotaIJęzykKłamstwa