Urszula Opyrchał
Czy Mahomet był niepiśmienny i rozwiązły?
Omawiając religię islamu nie sposób pominąć kwestię jej założyciela i najważniejszego proroka, czyli Mahometa. Osoby widzące w islamie duchowe, polityczne lub społeczne zagrożenie posługują się różnymi argumentami, by przedstawić tę religię w złym świetle. Część z tych argumentów to niepochlebne opinie właśnie o Mahomecie. Być może ich celem jest budowanie następującej siatki skojarzeniowej: skoro założyciel był głupi i niemoralny, to religia, którą stworzył, musi być zła. Przyjrzyjmy się zatem dwóm popularnym opiniom, które deprecjonują autorytet Mahometa wśród ludzi Zachodu: pierwsza dotyczy jego niepiśmienności, a druga rozwiązłości.

Jednym z rozpowszechnionych przekonań dotyczących Mahometa (także wśród części wyznawców islamu) jest to, że prorok był niepiśmienny. Reza Aslan w książce Nie ma Boga oprócz Allaha krytykuje taką interpretację i przedstawia dość ciekawą analizę wyrażenia, które prawdopodobnie zostało błędnie odczytane. Mianowicie w Koranie jedno z określeń Mahometa to an-nabi al-ummi, co zwykle rozumie się jako „niepiśmienny prorok” i taka interpretacja tego wyrażenia jest najbardziej rozpowszechniona. Jednak liczni badacze i językoznawcy arabscy wykazali, że an-nabi al-ummi powinno się odczytywać jako „prorok dla ludzi bez pisma”, czyli bez świętej księgi, bez pisma świętego. Takie odczytanie znaczenia owego wyrażenia jest zgodne z jego gramatyką, jak również znajduje uzasadnienie w przekonaniu Mahometa, że Koran jest objawieniem dla ludzi niemających świętej księgi:
I nie daliśmy im żadnych ksiąg, które by studiowali, ani też nie posłaliśmy do nich, przed tobą, żadnego ostrzegającego (34:44).
Reza Aslan zwraca także uwagę na to, że jest mało prawdopodobne, by Mahomet, który był odnoszącym sukcesy kupcem, nie potrafił czytać i prowadzić rachunków:
Oczywiście nie był skrybą ani uczonym i nie miał oratorskich zdolności poety. Ale musiał umieć czytać i pisać po arabsku w stopniu przynajmniej podstawowym – imiona, daty, towary, usługi – i biorąc pod uwagę, że wielu jego klientów było Żydami, być można znał też podstawy aramejskiego.
[Reza Aslan, Nie ma Boga oprócz Allaha, Warszawa 2011, s. 85]
W krajach kultury Zachodniej analfabetyzm jest zjawiskiem ocenianym jednoznacznie negatywnie. Osoba niepotrafiąca czytać i pisać z łatwością może zostać oceniona jako osoba prymitywna, o niższych parametrach intelektualnych. Przełamywanie opinii o niepiśmienności Mahometa może wpłynąć na poważniejsze traktowanie jego osoby przez przedstawicieli kultury Zachodniej, a w dalszej perspektywie być może na bardziej pozytywne odniesienie do jego dokonań na płaszczyźnie państwowotwórczej.
Drugi poważny zarzut, jaki pojawia się pod adresem Mahometa, dotyczy liczby jego żon oraz wieku jednej z nich. Przede wszystkim należy pamiętać, że pierwsze małżeństwo Mahometa z Chadidżą było monogamiczne i trwało ponad dwadzieścia pięć lat. Dopiero po jej śmierci ożenił się z dziewięcioma kobietami, ale – jak wskazują zarówno muzułmańscy, jak i niemuzułmańscy badacze – w większości były to związki polityczne:
Tym samym związki z A’iszą i Hafsą połączyły go z dwoma najważniejszymi i najbardziej wpływowymi przywódcami wczesnej społeczności muzułmańskiej – odpowiednio Abu Bakrem i Umarem. Jego małżeństwo z Umm Salamą rok później stworzyło ważną relację z jednym z najpotężniejszych klanów Mekki, Machzum. Związek z Sawdą – starszą wdową, niebędącą już w wieku małżeńskim – miał stanowić przykład dla ummy [społeczności], żeby żenić się z tymi kobietami, które potrzebują wsparcia finansowego. Małżeństwo z Rajaną, Żydówką, połączyło go z żydowskim plemieniem Banu Kurajza, a małżeństwo z Marią, chrześcijanką i Koptyjką, przyczyniło się do zawarcia ważnego politycznego przymierza z chrześcijańskim władcą Egiptu.
[Reza Aslan, Nie ma Boga oprócz Allaha, s. 123]
Reza Aslan zwraca uwagę na to, że poligamia od wieków była na terenach Bliskiego Wschodu normą w przypadku władców i ludzi wpływowych bez względu na ich etniczne pochodzenie czy wyznawaną religię. Z resztą z badań antropologicznych wynika, że w większości kultur wielożeństwo jest dopuszczalne (nawet jeśli nie jest najczęściej wybieraną formą małżeństwa), jedynie w 16% kultur nakazana jest monogamia (zob. Helen Fisher, Anatomia miłości). Zatem, bez względu na nasze kulturowe i społeczne uprzedzenia, nie powinien dziwić związek z wieloma kobietami przywódcy politycznego i religijnego, jakim był Mahomet.
Oczywiście wiele emocji budzi małżeństwo Mahometa z młodziutką Ai’szą. W momencie zaślubin miała ona dziewięć lat, a małżeństwo zostało skonsumowane, kiedy Ai’sza osiągnęła wiek dojrzewania, w którym każda dziewczyna w Arabii mogła zostać zaślubiona. Przy obecnych standardach podobne zachowania wydają się mocno niestosowne i są niedopuszczalne w świetle obecnych ustaleń prawnych. Jednak należy pamiętać, że także w Europie przez wiele wieków obowiązywały podobne zwyczaje jak w Arabii. W średniowieczu obwiązywało matrimonium pro futurum (małżeństwo na przyszłość), polegające na tym, że rodzice rodzin królewskich czy szlacheckich ustalali między sobą przyszłe małżeństwa swoich dzieci, a zaręczyny były potwierdzane, kiedy jedno z dzieci ukończyło siedem lat. Nie wydaje się rozsądne twierdzić, że w momencie zaręczyn dochodziło do zbliżenia seksualnego, jak próbuje twierdzić w przypadku zaręczyn Mahometa i Ai’szy. W średniowieczu formalne małżeństwo mogło być zawarte, a zatem i skonsumowane, kiedy dziewczyna osiągała wiek dwunastu lat, a w uzasadnionych przypadkach nawet kilka miesięcy wcześniej. Taka sytuacja miała miejsce w przypadku ślubu polskiej królowej i świętej kościoła katolickiego Jadwigi Andegaweńskiej. Prawdopodobnie małżeństwo Ai’szy rozpoczęło się, gdy była w podobnym wieku. Jednak tylko jedna z tych sytuacji budzi niezdrowe emocje i interpretacje opierające się wyłącznie na dzisiejszych standardach z pominięciem uwarunkowań historycznych.
Kolejne wątpliwości mogą dotyczyć charakteru i sposobu funkcjonowania haremu, który przez część osób z kultury Zachodniej jest interpretowany jako usankcjonowany sposób zaspokajania swoich nadmiernych potrzeb seksualnych. Jednak wszyscy, który oglądali turecki serial Wspaniałe stulecie, zdają sobie sprawę z tego, że podobna instytucja mogła dawać kobietom rzadko spotykaną wtedy możliwość edukacji i ochrony ze strony człowieka mającego pozycję, a życie seksualne po pierwsze nie było kwestią priorytetową, a po drugie było zupełnie inaczej odbierane w kulturze poligamicznej, która dla wielu ludzi wychowanych w społeczeństwach monogamicznych jest dość niezrozumiała.
Podsumowując rozważania na temat związków proroka, Reza Aslan stwierdza:
Najbardziej szokujący aspekt małżeństw Mahometa to nie jego dziesięć lat poligamii w Jasribie, ale dwadzieścia pięć lat monogamii w Mekce, co w tamtych czasach było praktycznie nie do pomyślenia.
[Reza Aslan, Nie ma Boga oprócz Allaha, s. 124]
Bez względu na to, czy ceni się czyjeś dokonania, czy też nie, warto mieć o nim jak najbardziej adekwatną opinię i nie opierać się na niewiarygodnych informacjach. W stosunku do Mahometa twierdzenia o jego niepiśmienności i rozwiązłości można uznać za niewiarygodne. Pierwsze oparte jest błędnym rozpoznaniu znaczenia wyrażenia, a drugie prawdopodobnie na emocjonalnym odbiorze wynikającym z silnego uwarunkowania kulturowego. Ani jedno, ani drugie nie nosi znamion rzetelnego kryterium prawdy.
Wykorzystane materiały:
1. Reza Aslan, Nie ma Boga oprócz Allaha, przeł. Patryk Gołębiowski, Warszawa 2011.
2. Helen Fisher, Anatomia miłości, przeł. Jerzy Łoziński, różne wydania.
3. Koran.
4. Stanisław Sroka, Miłosne rozterki królowej Jadwigi.
#islam #Koran #kulturoznawstwo #religioznawstwo #AnatomiaMiłości #NieMaBogaOpróczAllaha #biografia #małżeństwo